Arrowhead - Zapowiedź



ArmA II: Operation Arrowhead to samodzielny dodatek do ArmA 2 od studia Bohemia Interactive. Akcja gry zostaje przeniesiona trzy lata wprzód do fikcyjnego Takistanu, gdzie pod skrzydłami wojsk koalicji, którymi kieruje Armia Stanów Zjednoczonych, musimy przywrócić pokój i ograniczyć straty wśród ludności cywilnej w rejonie fikcyjnego Morza Zielonego.

Elementy, które wchodzą w skład mechaniki rozgrywki wyglądają bardzo podobnie do tych znanych nam z oryginalnej ArmA II. Dowolność wyboru kolejności i sposobu wykonywania rozkazów, oraz rozległy i otwarty obszar działań - to rzeczy które z pewnością nie ulegną zmianie. Nasze działania będziemy prowadzić na rozległych wzgórzach położonych w środkowej Azji, w grze będziemy mieli możliwość wcielenia się nie tylko w żołnierza US Army. Będziemy mogli również zagrać jednostka sił specjalnych, pilot czy czołgista. Twórcy gry przygotowali szeroki zakres dostępnego wyposażenia, które zostało odwzorowane z zachowaniem najdrobniejszych szczegółów - zaczynając od karabinów szturmowych, a kończąc na najpotężniejszych pojazdach wojskowych, takich jak czołg M1A2 TUSK czy śmigłowiec AH-64D.



To tyle w teorii, a jak to wygląda w praktyce?

Wersja preview, którą miałem możliwość testować zawiera jedną misję z kampanii o nazwie Coltan Blues oraz dwie misje pojedyncze - Death from Above i Steel Panthers. Oprócz tego wersja testowa oferuje dwie misje multiplayer, 4 szkoleniowe i zbrojownię, w której mamy możliwość przetestować każdą zabawkę stworzoną przez czeskie studio. Swoją przygodę rozpocząłem od odświeżenia swoich umiejętności i zapoznaniem się z innowacjami wprowadzonymi w ArrowHead. Szkolenie obejmuje podstawowe czynności, takie jak poruszanie postacią oraz kamerą, strzelanie z broni, a także obsługę wyrzutni przeciwpancernej FGM-148 Javelin typu "odpal i zapomnij". Kolejne szkolenia dotyczyły pilotażu śmigłowca i pracy z bezzałogowymi maszynami latającymi UAV. Trening dotyczący broni wyposażonych w celowniki optyczne pokazuje, jak określić odległość do celów i jak brać na nie poprawki. Zdecydowanie jest to instruktaż który najbardziej przypadł mi do gustu :) Scenariusze szkoleniowe są tak zaprojektowane, aby trafić zarówno do nowicjuszy jak i starych wyg, którzy pamiętają jeszcze czasy Flashpointa.



Po zapoznaniu się ze szkoleniami, spróbowałem swoich sił w rozgrywce dla jednego gracza. Na początek uruchomiłem misję Death from Above w której przyjdzie nam zasiąść za sterami śmigłowca AH-64 Apache. Naszym zadaniem jest zniszczenie baterii artylerii mobilnej BM-21 Grad, która ostatnio dała się we znaki Amerykanom i spowodowała spore straty wśród naszych jednostek. Musimy się pośpieszyć, ponieważ bateria może w każdej chwili zmienić swoją pozycję. Opcjonalnie możemy wyeliminować również jednego z doradców wojskowych, który według naszego wywiadu będzie obecny w okolicy artylerii wroga. Do dyspozycji mamy UAV (bezzałogowy statek latający) AH-6X, za pomocą którego będziemy naprowadzać rakiety na cele. Warto wspomnieć że właśnie w tej misji mamy możliwość używania systemu FLIR (kamera termowizyjna). Misja jest stosunkowo prosta, ale trzeba uważać na wrogą obronę przeciwlotniczą, która może skutecznie uszkodzić nasze zabawki :) Kolejna misja, którą uruchomiłem nosi tytuł Steel Panthers, w której przychodzi nam kierować czołgiem M1A1 Abrams. W tej misji naszym zadaniem jest przedostanie się na terytorium wroga, dotarcie do wyznaczonego punktu i wyeliminowanie wrogich pojazdów. Następnie mamy udać się w kierunku północnym i czekać na rozkazy...


Po dwóch scenariuszach przyszedł czas na kampanię. Tutaj niestety małe rozczarowanie, ponieważ okazało się że kampania, która znajduję się w wersji preview zawiera tylko jedną misję. No ale cóż - mówi się trudno i strzela się dalej. W końcu to tylko wersja testowa :) Misja z kampanii Coltan Blues to misja ratunkowa. Naszym zadaniem jest odszukanie i uratowanie zakładników z samolotu, który rozbił się gdzieś w górach Takistanu. Zakładnicy prawdopodobnie przetrzymywani są w kopalni Coltan. Wcielamy się w dowódcę oddziału Delta Force. Po cichu schodzimy ze wzgórza obserwując wrogi obóz, który znajduje się u podnóża góry. W oddali w wiosce widać wybuchy i smugi dymu - prawdopodobnie skutek działań naszych jednostek, których zadaniem było odwrócenie uwagi przeciwnika. Ale to nie nasz zmartwienie. Należy wspomnieć, że AI wroga zachowywało się dosyć sprawnie. Kiedy tylko padł pierwszy strzał, wszyscy rzucili się szukając jakiejś osłony, a w między czasie gorączkowo gestykulując do swoich kompanów wysyłając ich na pozycję. Trzeba być czujnym i uważnym, każdy zły ruch może skończyć się zauważeniem przez wroga. Zmusza to do myślenie i czyni tą grę wyjątkową. Co dzieje się dalej? Tego dowiecie się już sami grając w pełną wersję ArmA 2: Operation Arrowhead której premiera zaplanowana jest na 29 Czerwca 2010 roku.


Oczywiście nie mogło zabraknąć też edytora misji. Stanowi on nierozłączną część wszystkich gier od czeskiego studia. Z jego pomocą można stworzyć dosłownie wszystko, na co masz ochotę i pomysł :) Należy zauważyć że Arrowhead zawiera w pełni funkcjonalny edytor 3D, z którego namiastką mogliśmy zapoznać się w oryginalnej ArmA 2. Oprócz tego twórcy wzbogacili sekcję modułów o nowe cacka, między innymi generator losowych miast i miejscowej ludności cywilnej.


Gra ArmA II: Operation Arrowhead napędzana jest przez ten sam silnik który znajduje się w oryginalnej ArmA 2. Bardzo miłym zaskoczeniem jest optymalizacja i wydajność. Gdy rok temu rozpoczynałem swoją przygodę z ArmA 2 mój sprzęt sprawdzał się dobrze jedynie w edytorze misji. Podczas kampanii i misji pojedynczych płynność gry drastycznie spadała. Teraz testując wersję preview Operation Arrowhead na nieco słabszym sprzęcie przy prawie identycznych ustawieniach graficznych gra jest niemalże przez cały czas płynna. Zdarzały się drobne chwilowe spowolnienia płynności, ale było one bardzo krótkie i podczas testowania wystąpiły zaledwie 3 razy. Być może to kwestia przeniesienia akcji na teren pustynny lub po prostu BIS uczy się na własnych błędach i w miarę możliwości naprawia swoje poprzednie niedociągnięcia. Grafika prezentuje się bardzo dobrze, zadziwiający jest poziom szczegółów terenu jak i wszelkiego rodzaju sprzętu dostępnego w grze. Muzyka jak zwykle trzyma wysoki poziom i zapewnia odpowiedni klimat gry. Ondrej Matejka (kompozytor BIS) znów spisał się na piątkę z plusem.

To tylko wersja preview, ale jeśli BIS postara się i utrzyma dotychczasowe tempo to zdecydowanie Operation Arrowhead będzie hitem tego lata. Co nam pozostało? Czekać do wakacji, kiedy to ArmA II: Operation Arrowhead zostanie wydany...

Tekst opracowany na podstawie informacji zawartych w serwisach hrajmobil.sk i vokr.com.